Bardzo dobre wieści ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie (SU). 40-letnia kobieta oraz 28-letni mężczyzna to pierwsi pacjenci, którzy w ostatnim czasie opuścili placówkę ze statusem ozdrowieńców, czyli osób, które po leczeniu nie wykazują już objawów choroby. Przeprowadzone u nich ponowne testy na obecność koronawirusa SARS-CoV-2 dały wynik ujemny.
"Oboje mieszkający w Krakowie ozdrowieńcy zostali przyjęci do Szpitala Uniwersyteckiego po 20 marca br. Ich stan był stabilny. Pozostałych 5 osób - pomimo że wyniki ich testów wciąż wykazują obecność koronawirusa - czują się już na tyle dobrze, że mogą wrócić do swoich domów. Wszyscy w szpitalu spędzili od kilku dni do maksymalnie 2 tygodni"- czytamy w komunikacie SU.
Według Światowej Organizacji Zdrowia za wyleczonych z COVID-19 uznaje się pacjentów, którzy nie mają już objawów choroby i dwoma testami wykluczono obecność koronawirusa. Osoby te muszą jednak zachować ostrożność i higieniczny tryb życia.
Do tej pory w woj. małopolskim potwierdzono 363 przypadki zakażenia koronawirusem (stan na 7 kwietnia, godz. przedpołudniowe). W Szpitalu Uniwersyteckim hospitalizowanych jest 126 chorych. Ministerstwo Zdrowia potwierdziło śmierć 8 osób w regionie.
Przypomnijmy, że od ubiegłego czwartku Szpital Uniwersytecki w Krakowie dysponuje superwydajnym analizatorem Cobas 6800, który wykonuje do 1,4 tys. testów dziennie, a jednorazowo - do 100. Dzięki temu placówka bada próbki m.in. grupy osób w kwarantannie w zakładzie opiekuńczo-leczniczym przy ul. Wielickiej w Krakowie oraz pracowników i pacjentów szpitala w Bochni. Równocześnie prowadzi testy dotychczasową metodą, która jest półautomatyczna i służy do badań mniejszych partii materiału. Urządzenie marki Roche dotarło do Krakowa dzięki temu, że SU jest jednym z jej najistotniejszych partnerów tego producenta w Polsce.
