Przejdź do głównej treści

Widok zawartości stron Widok zawartości stron

Wiadomości

Nawigacja okruszkowa Nawigacja okruszkowa

Widok zawartości stron Widok zawartości stron

COVID-19: Co należy robić, żeby nie było kolejnej tragicznej jesieni?

COVID-19: Co należy robić, żeby nie było kolejnej tragicznej jesieni?

"Epidemia COVID-19 i wirus SARS-CoV-2 nie zniknęły, ale zmieniły swoje oblicze. Musimy adaptować się do tych zmian. Karygodne wydaje się udawanie, że problem zniknął oraz iluzja, że 'jakoś to będzie'" - piszą w najnowszym stanowisku naukowcy z interdyscyplinarnego zespołu doradczego ds. COVID-19 przy prezesie PAN, którego członkami są profesorowie Małgorzata Kossowska i Krzysztof Pyrć z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Zdaniem autorów dokumentu największą niewiadomą obecnie pozostaje kwestia, jak będzie przebiegała epidemia jesienią. Jak zaznaczyli, bardzo trudne na tym etapie jest udzielenie jednoznacznej odpowiedzi, ponieważ zależy to głównie od zmienności wirusa. W optymistycznym scenariuszu będzie nam towarzyszył wariant omikronu powodujący łagodną chorobę. Zakładając brak wdrażania restrykcji, wcześniej nabyta pamięć immunologiczna również u osób z grup ryzyka będzie w dalszym ciągu wystarczająca, aby zapobiegać hospitalizacji i śmierci. W efekcie doświadczymy wzrostu liczby łagodnych infekcji górnych i dolnych dróg oddechowych, jednak nie dojdzie do paraliżu systemu ochrony zdrowia oraz zaburzenia w funkcjonowaniu państwa. W pesymistycznym scenariuszu pojawi się nowy wariant dominujący, który będzie wykazywał wysoką zjadliwość i będzie unikał uprzednio wykształconej odporności. Na to może nałożyć się spadająca odporność, szczególnie u osób z grup wysokiego ryzyka; w takim przypadku jesień może ponownie przynieść nam liczne zgony i kłopoty systemu ochrony zdrowia.

"Informacji o intensywności epidemii dostarcza nam diagnostyka. Wiosną, wraz ze zmniejszeniem naporu na opiekę zdrowotną oraz ze zmniejszającą się liczbą zgonów, rząd zdecydował o zaprzestaniu testowania masowego. Istotnie, testowanie masowe, które nie prowadzi do izolacji ani kwarantanny, w dużej mierze traci rację bytu. Z drugiej strony, brak monitorowania zachorowań skazuje nas na działanie reaktywne, w oparciu o liczbę zgonów. Warto zauważyć jednak, że w Polsce decyzje względem epidemii COVID-19 były podejmowane 'na ślepo' już od jesieni 2020 roku. Niewystarczająca liczba testów oraz stosunkowo wysoki odsetek pozytywnych wyników przez cały czas trwania pandemii jasno mówiły, że wiele zachorowań pozostawało niezdiagnozowanych, a tym samym ocena sytuacji była niemiarodajna. W obliczu braków infrastrukturalnych i kadrowych już dwa lata temu sugerowaliśmy wdrożenie systemu testowania stosunkowo małych, ale reprezentatywnych grup ludności, na przykład w oparciu o zmodyfikowany system Sentinel. W efekcie, przy znaczącej redukcji kosztów oraz obciążenia kadrowo-infrastrukturalnego, bylibyśmy w stanie reagować na rozwój wydarzeń, decydując o potencjalnych środkach zaradczych lub o ewentualnym powrocie do testowania masowego. Prace nad wdrożeniem takiego systemu powinny zostać zdecydowanie przyspieszone, szczególnie uwzględniając bardzo szybkie następstwo czasowe dominacji kolejnych wariantów" - napisali naukowcy z interdyscyplinarnego zespołu doradczego ds. COVID-19 przy prezesie PAN.

W dalszej części stanowiska wskazali, że równolegle wobec braku testów masowych powinniśmy umożliwić szybkie testowanie indywidualne dla osób z grup wysokiego ryzyka ciężkiego przebiegu. Dlaczego? Obecnie mamy już skuteczne leki, które znacząco redukują ryzyko ciężkiego przebiegu choroby. Molnupiravir był przez krótki czas dostępny w Polsce. Paxlovid, który został zaakceptowany przez Europejska Agencję Leków (EMA) i charakteryzuje się bardzo wysoką skutecznością, nigdy nie był dostępny w naszym kraju. Oba te leki powinny być jak najszybciej udostępnione, w pierwszej kolejności dla seniorów i osób z grup wysokiego ryzyka, u których szczepienie może nie tworzyć wystarczającej bariery.

"Najważniejszą linią obrony, która powinna być traktowana w sposób strategiczny jest podawanie dawek przypominających szczepionki przeciw COVID-19. Obecnie druga dawka przypominająca jest dostępna dla osób powyżej 60. roku życia oraz dla osób z grup ryzyka, zgodnie z rekomendacją EMA oraz Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób, a także dla medyków. Pojawiają się jednak liczne pytania: czy dostępne szczepionki są skuteczne wobec dominującego obecnie subwariantu omikronu i czy powinniśmy czekać na jesień w związku z obiecywanymi aktualizowanymi preparatami, które uwzględniają nowe warianty? Zmiany, które pojawiły się w genomie wirusa sprawiają, że ochrona przed zakażeniem i zachorowaniem u osób po szczepieniu rzeczywiście nie jest wysoka, jednak ochrona przed ciężką postacią choroby, hospitalizacją i zgonem utrzymuje się na wysokim poziomie" - przekują naukowcy.

Zwracają również uwagę, że strategie walki z pandemią w Europie skupiają się głównie na redukcji bezpośredniego ryzyka związanego z zakażeniem i przejściu do etapu, kiedy COVID-19 będzie tylko jedną z wielu chorób wirusowych, na które zapadamy w sezonie jesienno-zimowym. Musimy jednak pamiętać, że nawet łagodne przechorowanie zakażenia SARS-CoV-2 może pozostawić w naszym organizmie trwałe ślady i musimy liczyć się z faktem, że w nadchodzących latach będziemy borykali się z falą schorzeń związaną z długotrwałymi skutkami przebycia COVID-19. Badacze wskazali też, że bezwzględnie należy pilnie przywrócić system rehabilitacji, który pozwoli chociaż trochę zmniejszyć dług zdrowotny i obciążenie systemu ochrony zdrowia w nadchodzących latach.

"Epidemia COVID-19 i wirus SARS-CoV-2 nie zniknęły, ale zmieniły swoje oblicze. Musimy adaptować się do tych zmian. Karygodne wydaje się udawanie, że problem zniknął oraz iluzja, że ‘jakoś to będzie’. Racjonalna strategia powinna opierać się na prawdopodobnych scenariuszach rozwoju sytuacji. Powinna ona również uwzględniać potrzeby osób słabszych, a także wykorzystywać wszelkie dostępne nam sposoby ograniczania liczby zakażeń (szczepienia, testowanie, leki, maseczki, dystansowanie się, dezynfekcja). Tylko przyjmując takie postępowanie, jesteśmy w stanie zapobiec kolejnej tragedii zarówno zdrowotnej, jak i ekonomicznej oraz społecznej, która może nastąpić tej jesieni. Ponieważ dysponujemy dobrymi narzędziami ochrony, każda śmierć w nadchodzących latach będzie niepotrzebna, a każdego ewentualnego lockdownu lub ograniczenia naszej wolności można będzie w dużej mierze uniknąć" - podkreślili na zakończenie 32. stanowiska.

Polecamy również
UJ został wybrany jako instytucja zarządzająca grantem dla inicjatywy <span lang='en'>PAAR-net COST Action </span>

UJ został wybrany jako instytucja zarządzająca grantem dla inicjatywy PAAR-net COST Action

Koncert w kolegiacie akademickiej św. Anny

Koncert w kolegiacie akademickiej św. Anny

Studentka UJ Daria Nawój triumfowała w drugim rzucie Akademickich Mistrzostw Małopolski

Studentka UJ Daria Nawój triumfowała w drugim rzucie Akademickich Mistrzostw Małopolski

Doktoranci UJ w międzynarodowych konsorcjach badawczych

Doktoranci UJ w międzynarodowych konsorcjach badawczych

Widok zawartości stron Widok zawartości stron