Widok zawartości stron Widok zawartości stron

Wiadomości

Nawigacja okruszkowa Nawigacja okruszkowa

Widok zawartości stron Widok zawartości stron

Mała pacjentka Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego wraca do zdrowia

Dwuletnia Zuzia, pacjentka Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Prokocimiu, której dramatyczne losy śledziła niemal cała Polska, czuje się już coraz lepiej. Śmieje się i bawi z mamą i personelem szpitala, samodzielnie je i z każdym dniem nabiera sił. Przed dzieckiem jeszcze długie tygodnie rehabilitacji, ale już teraz można powiedzieć, że pierwsza operacja przeszczepu serca w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Prokocimiu, a zarazem pierwszy w Polsce przeszczep serca u tak małego dziecka jest dużym sukcesem.

Zuzia trafiła do Uniwersyteckiego Szpitala w marcu 2009 roku. −Lekarze wykorzystali wszystkie możliwości leczenia, ale serce dziecka nadal było niewydolne. Stało się jasne, że Zuzia musi mieć przeszczep serca. W grudniu 2009 r. jej stan pogorszył się na tyle, że prof. Janusz Skalski, kierownik Kliniki Kardiochirurgii Dziecięcej zdecydował się wszczepić jej sztuczna komorę. Udało się znaleźć najmniejszą sztuczną komorę produkowaną przez berlińską firmę, która kosztowała 30 tysięcy euro. Rozpoczęliśmy wtedy gorączkowe poszukiwania sponsora. Na szczęści z pomocą przyszła Fundacja Radia ZET, która pokryła koszty zakupu sztucznej komory, a 34 tysiące złotych na wypożyczenie siłownika pompującego krew przekazali studenci Uniwersytetu Opolskiego. Potem nastąpiły długie miesiące oczekiwania na dawcę. Ponieważ w Polsce przeszczepy serca u tak małych dzieci to rzadkość, lekarze podjęli starania o przeszczep w Wiedniu. Znów Fundacja zbierała pieniądze, by opłacić zabieg za granicą. Wówczas okazało się, że jest dawca w Gdańsku. Przeszczep wykonano 3 listopada 2010 r. w szpitalu w Prokocimiu z uwagi na to, że transport do kliniki w Zabrzu byłby dla dwulatki zbyt ryzykowny −opowiada historię Zuzi Magdalena Oberc, rzecznik prasowy USD.

23 listopada 2010 r. Joanna Pietrzyk z Fundacji Radia ZET przekazała 600 tysięcy złotych na echokardiograf dla małej pacjentki. − To były dla nas trudne miesiące, ale nigdy nie miałam wątpliwości, że Zuzia będzie żyła − mówiła mama dziewczynki, dziękując wszystkim, którzy tak bardzo zaangażowali się w pomoc jej córce.

(KMN)

Data opublikowania: 26.11.2010
Osoba publikująca: Mariusz Kopiejka

Widok zawartości stron Widok zawartości stron