Rękopisy muzyczne Ludwiga van Beethovena oraz innych kompozytorów zostały pokazane na otwartej w poniedziałek w Bibliotece Jagiellońskiej (BJ) wystawie "Beethoven i nowe drogi". - Dla mnie manuskrypty są dźwiękiem unieruchomionym w piśmie. Słuchanie muzyki Beethovena i oglądanie jego manuskryptów daje niebywały efekt - mówiła obecna na wernisażu prof. Maria-Jolanta Flis, prorektor UJ ds. rozwoju.
Przybyłych 7 marca na wernisaż powitał prof. Zdzisław Pietrzyk, dyrektor BJ. Podkreślił, że poprzez zaangażowanie wielu osób wystawa stała się stałym elementem w życiu kulturalnym Krakowa, a prezentowane na niej od 20 lat dzieła, dzięki swojemu uniwersalnemu językowi, jakim jest zapis nutowy, nie mają barier językowych ani kulturowych.
- Prezentowane na wystawach autografy to swego rodzaju genius loci, dusze mistrzów zaklęte w papier i atrament, materialne świadectwa powstawania genialnych dzieł. Często od szkiców po ostateczną, doskonałą formę. Dla pracowników Biblioteki Jagiellońskiej wystawa autografów Ludwiga van Beethovena to coroczne wydarzenie, dzięki któremu możemy pokazać wspaniałe obiekty, które znalazły się w zbiorach naszej książnicy oraz poszczycić się faktem ich przechowywania, konserwowania i opracowywania. Bezpośredni kontakt z tak wspaniałymi świadectwami kultury światowej oraz możliwość dzielenia się wrażeniami artystycznymi z szeroką publicznością to nasza bibliotekarska radość - podkreślał z dumą dyrektor BJ.
Na poniedziałkowej uroczystości władze Uniwersytetu Jagiellońskiego reprezentowała prorektor ds. rozwoju prof. Maria-Jolanta Flis. Jak przyznała, dla niej manuskrypty są dźwiękiem unieruchomionym w piśmie, a słuchanie muzyki Ludwiga van Beethovena i oglądanie jego manuskryptów daje niebywały efekt.
- Ta wystawa potwierdza moje głębokie przekonanie, które ma swoje korzenie w filozofii księdza profesora Józefa Tischnera, że mamy dwie drogi poznania. W żywiole prawdy, którego efektem jest nauka oraz w żywiole piękna, w którym efektem końcowym jest sztuka. Mój ulubiony filozof Fryderyk Nietzsche zwykł mawiać, że mamy sztukę, by nie umrzeć od prawdy. Sztuka jest takim rodzajem wrażliwości, który czyni z nas ludzi. Zgadzam się z profesorem Jerzym Vetulanim, który twierdzi, że gdyby nie te tkwiące w nas pokłady wrażliwości, zapewne niewiele różnilibyśmy od innych naczelnych. Różnimy się tymi pokładami, czego Beethoven jest także przykładem. Nie tylko on, ale i inni, wielcy twórcy - przyznała prof. Maria-Jolanta Flis.
Tegoroczna wystawa przygotowana pod hasłem Beethoven i nowe drogi prezentuje autografy Ludwiga van Beethovena. Są to m.in. szkice do IX Symfonii d- moll i zapis pierwszych taktów V Symfonii ukryty w szkicowniku do "Eroiki". Ekspozycję wzbogacono zapisami nutowymi dzieł Roberta Schumanna, Feliksa Mendelssohna, Johannesa Brahmsa, Giacomo Meyerbeera i Fryderyka Chopina oraz rękopisami utworów współczesnych polskich kompozytorów: Karola Szymanowskiego, Witolda Lutosławskiego, Grażyny Bacewicz, Romana Palestra, Marka Stachowskiego i Krzysztofa Pendereckiego. Całość, jak co roku, uzupełnią dokumenty graficzne.
Prezentowane na wystawie rękopisy muzyczne pochodzą ze zbiorów dawnej Pruskiej Biblioteki Państwowej w Berlinie oraz Sekcji Zbiorów Muzycznych Biblioteki Jagiellońskiej. Ryciny i rysunki wchodzą w skład kolekcji Sekcji Zbiorów Graficznych i Kartograficznych Biblioteki Jagiellońskiej. Ekspozycję, która jest imprezą towarzyszącą 20. Wielkanocnemu Festiwalowi Ludwiga van Beethovena, można zwiedzać do 25 marca: (poniedziałek-piątek: 10.00-17.00, sobota-niedziela: 10.00-14.00, Wielki Piątek (25 marca): 10.00-14.00).
