Już po raz piąty rozegrany został halowy mecz piłkarski, w którym zmierzyły się drużyny sformowane z psychiatrów oraz "resztę Krakowa" czyli Uniwersytet Jagielloński, Urząd Miasta Krakowa i lekarzy ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. W sportowe szranki stanęli w tym roku także zawodnicy ze Stowarzyszenia Rozwoju Psychiatrii i Opieki Środowiskowej (zespół "Miodowa"). Po zaciętym meczu puchar zwycięzców wznieśli w górę piłkarze i piłkarki UJ (wspomagani przez UMK).
Mecz, zorganizowany tradycyjnie w ramach Krakowskiego Tygodnia Zdrowia Psychicznego "Human Week", był spełnieniem marzeń kibiców – na parkiecie trwała zażarta, ale prowadzana w duchu fair play, walka, w regulaminowym czasie gry padło aż 40 goli, a zwycięską drużynę wyłonił konkurs rzutów karnych.
W meczu otwarcia zawodnicy z UJ i UMK pokonali drużynę z Miodowej aż 16:4. Duży udział w tym miażdżącym sukcesie miały "Jagiellonki" utytułowane zawodniczki AZS UJ, na co dzień reprezentujące naszą uczelnię w profesjonalnych rozgrywkach ligi kobiecej - Anna Zapała (tylko w tym meczu strzeliła 4 gole), Zuzanna Maronde i Magdalena Dragunowicz. Trzy bramki zdobył bardzo aktywny w całym turnieju Paweł Laidler (dziekan WSMiP UJ).
W kolejnym meczu spotkali się lekarze ze Szpitala Uniwersyteckiego ze swoimi kolegami psychiatrami. Było to bardzo ostre starcie, zacięty mecz na wysokim poziomie, rozegrany w bardzo szybkim tempie. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1, choć bramki "wbili" tylko psychiatrzy, ponieważ gol dla SU padł w wyniku niefortunnego, samobójczego odbicia. W drugiej połowie skutecznością wykazał się Patryk Kapat i mecz zakończył się zwycięstwem 5:2 lekarzy z SU.
W meczu o 3. miejsce rozegranym między psychiatrami a zawodnikami "z Miodowej" przez długi czas dominowali ci ostatni, prowadząc już nawet 5:0, ale psychiatrom udało się doprowadzić do remisu. Dopiero 30 sekund przed końcem spotkania zwycięskiego gola dla "Miodowej" strzelił Andrzej Bienias.
Finał rozegrał się między zespołami UJ/UMK oraz Szpitala Uniwersyteckiego. Tempo gry było szalone, ale starcie zakończyło się remisem 1:1. Zwycięzcę turnieju musiały wskazać rzuty karne, w egzekucji których lepsi okazali się zawodnicy i zawodniczki w niebieskich koszulkach – Uniwersytet Jagielloński wspomagany przez zawodników z Urzędu Miasta Krakowa pokonał Szpital Uniwersytecki 4:1.
- Pamiętajmy, że po przegranym meczu będzie kolejny mecz. Nieważny jest wynik tylko gra – podsumował na sportowo, ale wygłaszając zarazem życiową mądrość, dr hab. Maciej Pilecki, kapitan drużyny psychiatrów, a poza boiskiem kierownik Kliniki Psychiatrii i Psychoterapii Dzieci i Młodzieży Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.
Mecz sędziowały Aleksandra Hynek oraz Katarzyna Liro.
