Відображення мережевого вмісту Відображення мережевого вмісту

Wiadomości

Навіґативний ланцюжок Навіґативний ланцюжок

Відображення мережевого вмісту Відображення мережевого вмісту

NIK o zanieczyszczonym powietrzu

Pod koniec grudnia 2014 roku Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport „Ochrona powietrza przed zanieczyszczeniami". Temat ważny, bo Polska od lat przoduje w niechlubnych rankingach dotyczących skażonego powietrza w Unii Europejskiej. Aż 6 polskich miast znalazło się w pierwszej dziesiątce miast europejskich z największą liczbą dni w roku, w których przekroczono dobowe dopuszczalne stężenie pyłu PM10. Najgorzej jest w Krakowie, w którym limity przekroczone były przez 150 dni w roku. Niewiele lepiej jest w Nowym Sączu, gdzie podobna sytuacja występowała przez 126 dni, z kolei w Gliwicach i Zabrzu taki stan utrzymywał się przez 125 dni, w Sosnowcu przez 124 dni, a w Katowicach przez 123 dni – alarmuje NIK.

Kontrola trwała od 25 marca do 24 lipca 2014 roku. Badaniami objęto okres od 1 stycznia 2008 roku do 30 czerwca 2014 roku. NIK przyglądał się między innymi funkcjonowaniu monitoringu powietrza, przygotowaniu programów ochrony powietrza przez poszczególne organy samorządów województw i ich realizację. Kontrolę prowadzono na obszarze pięciu województw: małopolskiego, mazowieckiego, opolskiego, pomorskiego i śląskiego.

Stężenie toksycznych substancji wielokrotnie przekracza normy

Stężenie toksycznych i rakotwórczych substancji – pyłu PM10 i benzo(a)pirenu – wielokrotnie przekracza dopuszczalne normy. Tymczasem we wszystkich kontrolowanych miastach w 2013 roku dopuszczalne stężenie benzo(a)pirenu przekroczone zostało średnio o 500 procent. Benzo(a)piren jest związkiem silnie rakotwórczym. Posiada również właściwości mutagenne i może podrażniać oczy, nos, gardło i oskrzela. PM10 to pyły, które mogą powodować lub pogłębiać choroby płuc i układu krążenia, zawał serca i arytmię. Wpływają na ośrodkowy układ nerwowy i układ rozrodczy, a także powodują choroby nowotworowe.

W ocenie NIK w latach 2009-2012 główną przyczyną zanieczyszczenia powietrza pyłem PM10 (od 82 proc. do 92,8 proc.) była tzw. niska emisja, pochodząca z domowych pieców i lokalnych kotłowni węglowych, w których spalanie odbywa się w nieefektywny sposób. Pozostałe przyczyny to zanieczyszczenia komunikacyjne (od 5,4 do 7 proc.) i przemysłowe (od 1,8 do 9 proc.).

Samorządy z kontrolowanych województw (z wyjątkiem śląskiego) – opracowały, choć czasem z opóźnieniem nawet kilkunastomiesięcznym, programy ochrony powietrza. Jako dobry przykład Izba podaje woj. małopolskie, które w 2009 roku uchwaliło jeden zbiorczy program dla wszystkich stref, w których przekroczono limity zanieczyszczenia powietrza. Jedynie programy obowiązujące w województwach małopolskim i śląskim zawierały mechanizmy pozwalające na ocenę stopnia ich realizacji i skuteczności podejmowanych działań naprawczych. Łącznie miasta wydały 3 mld 76 mln zł na poprawę jakości powietrza.

17 milionów złotych na wymianę starych pieców

W Krakowie w latach 2012-2013 wydano, w ramach programu dofinansowania do wymiany przestarzałych pieców i kotłów na bardziej ekologiczne, ponad 17 mln zł, dzięki czemu zlikwidowano prawie 2 tys. palenisk węglowych i 271 kotłowni na paliwo stałe oraz zainstalowano 132 odnawialne źródła energii (122 kolektory słoneczne i 10 pomp ciepła). Jak zauważa NIK, jedynie Kraków ustanowił program osłonowy, zapewniający mieszkańcom dopłaty do wyższych kosztów ogrzewania po wymianie paleniska węglowego na inny rodzaj ogrzewania. Samorządy powinny stworzyć długofalowy system zachęt do wymiany wysokoemisyjnych kotłów węglowych. Ważne jest, by mieszkańcy otrzymali wsparcie finansowe nie tylko na samą wymianę pieców, ale należy im zapewnić także rekompensaty z tytułu zwiększonych kosztów paliwa innego niż węgiel.

Klęska ekologiczna Krakowa

Kraków od wielu lat należy do miast wyróżniających się nie tylko w Polsce, ale w całej Europie bardzo wysokimi stężeniami zanieczyszczeń powietrza atmosferycznego. Problem ten od kilkudziesięciu lat jest przedmiotem badań prowadzonych w różnych jednostkach naukowych Krakowa, przez szerokie grono badaczy. Przykładowo, w roku 1990 (czyli u schyłku okresu kiedy, nota bene, zanieczyszczenia powietrza w Krakowie były o wiele większe niż obecnie) ukazała się książka „Klęska ekologiczna Krakowa: przyczyny, teraźniejszość, perspektywy ekorozwoju miasta", ukazująca wieloaspektowo zagadnienia zanieczyszczenia środowiska Krakowa, w tym zanieczyszczenia powietrza, zatem uwarunkowania środowiskowe i społeczno-ekonomiczne takiego stanu rzeczy znane są od dawna. – Kraków jest położony we wklęsłej formie terenu, w dolinie Wisły i otoczony od południa, północy i zachodu obszarami położonymi wyżej: południowe krańce Krakowa należą już do Pogórza Wielickiego, zachodnia część miasta to zrębowe wzgórza wapienne (np. Zrąb Sowińca), a najbardziej na północ wysunięte części miasta należą do Wyżyny Krakowskiej, Wyżyny Miechowskiej i Płaskowyżu Proszowickiego. Tylko we wschodniej części miasta dolina Wisły swobodnie rozszerza się, stanowiąc część Kotliny Sandomierskiej. Takie położenie miasta na tle rzeźby terenu powoduje, że w Krakowie występują niektóre cechy klimatu lokalnego obserwowane przede wszystkim w obszarach pogórskich i górskich, choć różnice wysokości n.p.m. między najniżej położonymi częściami miasta a najwyższymi wzgórzami otaczającymi miasto to zaledwie około 200-250 m. Przede wszystkim osłonięcie miasta z trzech stron wypukłymi formami terenu znacznie utrudnia swobodny przepływ powietrza. Z tego powodu w Krakowie znacznie częściej niż na terenach otaczających miasto, a wyżej położonych, notowane są małe wartości prędkości wiatru lub cisza atmosferyczna (czyli brak wiatru). Warunki takie występują najczęściej w sytuacjach pogodowych kiedy w całym regionie wieje wiatr słaby lub umiarkowany. Zwłaszcza wtedy, we wklęsłej formie terenu, w jakiej znajduje się Kraków, często tworzą się zastoiska chłodnego powietrza, mgły i inwersje termiczne, czyli taki pionowy profil temperatury powietrza, w którym temperatura wzrasta wraz z wysokością. Nieubłagane prawa fizyki powodują, że w takich warunkach pogodowych wszelkie zanieczyszczenia powietrza emitowane na terenie miasta z tzw. niskich emitorów nie są wynoszone przez wiatr na tereny pozamiejskie, ale kumulują się w warstwie powietrza sięgającej od podłoża do (mniej więcej) wysokości dachów budynków. W efekcie, nawet relatywnie niewielkie emisje zanieczyszczeń będą prowadzić w krótkim czasie do dużych ich stężeń – mówi dr hab. Anita Bokwa z Zakładu Klimatologii Instytutu Geografii i Gospodarki Przestrzennej UJ. 

Warto ponadto zauważyć, że na stężenia zanieczyszczeń mierzone w Krakowie składają się emisje zarówno z kotłowni, jak też z transportu samochodowego, znajdujących się na terenie Krakowa, ale także emisje jakie docierają do nas z terenów otaczających Kraków, coraz gęściej zamieszkanych, i z Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego. Zanieczyszczenia z GOP przynoszone są z wiatrami zachodnimi, które przeważają w skali roku w całym kraju, z uwagi na nasze położenie geograficzne. Negatywne oddziaływanie tych zanieczyszczeń na obszar krakowski zostało udokumentowane np. badaniami w Ojcowskim Parku Narodowym – dodaje dr hab. Anita Bokwa.

W Krakowie od wielu lat były prowadzone badania na temat wpływu zanieczyszczonego powietrza na skutki zdrowotne. Zakład Epidemiologii Katedry Epidemiologii i Medycyny Zapobiegawczej Collegium Medium Uniwersytetu Jagiellońskiego zajmuje się wpływem zanieczyszczeń pyłowych powietrza na zdrowie różnych grup mieszkańców Krakowa od ponad 40-tu lat. Od roku 2000 wspólnie z Columbia University w Nowym Jorku prowadzi również serię długoletnich badań w Krakowie, dla określenia ujemnego wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie noworodków i dzieci.

Co zrobić z komunikacją?

Podstawą strategii poprawy jakości powietrza powinny być m.in. wymiana starych kotłów węglowych, termomodernizacje budynków, promowanie paliw niskoemisyjnych oraz wyeliminowanie z obrotu paliw najgorszej jakości, oraz wyprowadzanie ruchu samochodowego z centrum miasta. – Ale nawet jeśli relatywnie szybko zostanie wymieniona większość starych pieców, to co można równie szybko zrobić z komunikacją? - pyta dr hab. Anita Bokwa. – Z pewnością należy w trybie pilnym między innymi ukończyć budowę obwodnic Krakowa, zorganizować jak najwięcej infrastruktury typu „Park and ride" na obrzeżach miasta, wydzielić jak najwięcej tzw. bus-pasów, ale trudno sobie wyobrazić aby, w stosunkowo krótkim czasie znacząco zmniejszyć ruch samochodowy w mieście lub aby, po Krakowie jeździły wyłącznie pojazdy elektryczne. W jakim tempie będzie się polepszała jakość powietrza i jaki ostatecznie  poziom osiągniemy dzięki wszelkim podejmowanym wysiłkom - ciężko wyrokować, ale należy się liczyć z tym, że niekorzystne warunki naturalne Krakowa zawsze będą powodować problemy z jakością powietrza w mieście – zauważa dr hab. Anita Bokwa.

Zdaniem NIK, skala i tempo podejmowanych działań były niewystarczające w odniesieniu do utrzymującej się złej jakości powietrza. Uważa również, że Ministerstwo Środowiska powinno przyśpieszyć prace nad opracowaniem krajowego programu ochrony powietrza. Konieczne jest też stworzenie i dokładne określenie w nim wskaźników realizacji Programów ochrony powietrza, żeby na bieżąco można było monitorować działania samorządów w tym zakresie. Z kolei Wojewódzkie Inspektoraty Ochrony Środowiska muszą zwiększyć liczbę i zakres kontroli programów ochrony powietrza, które realizują samorządy. Niedotrzymanie standardów jakości powietrza określonych w unijnej dyrektywie CAFE może mieć dla naszego kraju dotkliwe skutki finansowe. Grozi nam postępowanie przed Trybunałem Sprawiedliwości, który może nałożyć na Polskę 4 mld zł kary za niedopełnienie unijnej dyrektywy.

Kinga Mieszaniec-Nowak

Fot. (wubush) www.freeimages.com

Дата опублікації: 12.01.2015
опубліковано: Kinga Mieszaniec

Відображення мережевого вмісту Відображення мережевого вмісту