–Jest bardzo wąska granica pomiędzy samozadowoleniem, a samouwielbieniem. Najważniejsza w zawodzie chirurga jest samokrytyka – powiedział rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Wojciech Nowak 30 września br. podczas sesji plenarnej „Chirurgia i sztuka – mistrz i uczniowie”. Prowadząca sesję Ewa Drzyzga rozmawiała na ten temat z rektorem UJ i rektorem Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej prof. Dorotą Segdą. Sesja była częścią programu 68. Kongresu Towarzystwa Chirurgów Polskich, który rozpoczął się 27 września br. w Krakowie.
– W moim życiu, na szczęście, pojawili się mistrzowie i czuję, jak noszę ich w moim krwioobiegu, ile we mnie zaszczepili, nie tylko własnego myślenia o sztuce, ale odwagi poszukiwania – opowiadała prof. Dorota Segda. – Jeżeli ktoś z młodych ludzi nie chce mieć mistrza, to chyba dlatego, że niestety żyjemy w czasach, które tak bardzo depczą autorytety. Powinniśmy robić wszystko, aby na to nie pozwolić. Najwybitniejszy mistrz, z którego jestem utkana, to Jerzy Jarocki. Moim pierwszym mistrzem był Jan Peszek, który za rękę wprowadził mnie w arkana zawodu i który mi pokazał, że ten zawód to nie jest tylko rzemiosło, ale że niezbędny jest w nim element improwizacji. Myślę, że w przypadku chirurgii jest podobnie – zauważyła rektor PWST. I dodała: – Chirurgia, to wieczne wychodzenie na scenę.
– Oczywiście się z tym zgadzam – mówił prof. Wojciech Nowak. – Nasze zawody są niesamowicie podobne, choć cudownie różne, bo zarówno w aktorstwie, jak i w chirurgii, nie można być tylko rzemieślnikiem. W pewnym momencie trzeba stać się artystą z dużą umiejętnością improwizacji, bo inaczej nigdy nie będzie się w tym fachu bardzo dobrym – kontynuował.
W podsumowaniu sesji rozmówcy próbowali naszkicować „dekalog mistrza”. Mistrz zatem, to osoba, która swoją pracę musi wykonywać z pasją, użycza uczniom całego siebie, dzieląc się z nimi wiedzą, doświadczeniem i umiejętnościami, wskazuje uczniom drogę rozwoju i jeśli trzeba, zawraca z drogi wcześniej przez nich obranej, słucha uczniów, ocenia ich postępy, nagradza i krytykuje; mistrz ma w sobie pokorę i wciąż się uczy.